Sprzęty w domach przyszłości z pewnością będą działać o wiele bardziej intuicyjnie niż obecnie, a powszechne podłączenie do sieci sprawi, że będziemy mogli sterować nimi z odległych miejsc – pracy lub egzotycznej wyspy, na której spędzimy urlop. To jednak nie ogromna ilość elektroniki będzie najbardziej odróżniać domy przyszłej generacji od obecnych.
Tym kryterium stanie się energooszczędność. Już dziś w sektorze budownictwa zachodzą ogromne zmiany mające na celu uczynić domy jednorodzinne samowystarczalnymi.
Jak na razie są one o wiele bardziej popularne wśród zachodnich klientów – z pewnością ze względu na wyższą cenę. Co jednak sprawia, że budynek nie musi czerpać energii z zewnątrz? Czy są to tylko strategicznie umiejscowione okna i brak ciemnych pomieszczeń? Te czynniki odgrywają ważną rolę w oszczędzaniu energii, jednak równie ważne jak one jest izolacja budynku.
W istniejących obecnie tego typu domach stosuje się styropian grafitowy oraz podwójną warstwę wełny mineralnej na dachach – dzięki temu o wiele dłużej utrzymują one ciepło.
